Podłoga to jeden z newralgicznych elementów każdego pomieszczenia. Stanowi ona swego rodzaju wizytówkę mieszkania, chcemy więc, by zawsze była czysta i wyglądała jak najładniej. Z drugiej strony jest to element, który brudzi się najszybciej, dlatego też podczas sprzątania poświęcamy jej tak dużo czasu i uwagi. W naszych domach jest to jednak stosunkowo łatwa sprawa. Gorzej przedstawia się w miejscach o bardziej wzmożonym ruchu, takich jak np. sklepy.

Co to jest polimeryzacja?

Oprócz utrzymania posadzek w czystości, co jest kwestią podstawową, pojawia się tu inny, niezwykle ważny problem. Wyjątkowo eksploatowane miejsca mają bowiem tendencję do szybszego zużywania się. W przypadku podłóg oznacza to tworzenie się rys i mikrouszkodzeń, w które wnika brud. Powierzchnia staje się wtedy matowa, a w konsekwencji traci estetyczny wygląd. Procesu tego nie zahamuje nawet niezwykle sumienne i częste mycie oraz nie odwróci najsilniejsza chemia. Jest na to tylko jeden sposób.

Najlepszym rozwiązaniem okazać się może zabezpieczenie takich płaszczyzn powłoką polimerową taką jak PolyClar TM 80.

Cechuje się ona tym, że w procesie nakładania (czasami wielostopniowym w zależności od tego, jak bardzo chłonny jest materiał) wyjątkowo silnie, bo już na poziomie cząsteczkowym, łączy się z podłożem. Pełen cykl trwać może od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu godzin. Warstwy natomiast uzyskują swoje właściwości po około 20-24 godzinach schnięcia. Można ją stosować zarówno na wykładziny PCV, jak i posadzki żywiczne, marmurowe czy też te, wykonane z betonu lub kamienia sztucznego.

Jej podstawowe zalety

Jak widzimy jest to proces dosyć czasochłonny. Wymaga też sporo pracy. Pojawia się więc od razu pytanie: czy warto? Co otrzymujemy w zamian? Oto najważniejsze korzyści:

  • Ochrona przed wilgocią. Impregnat w postaci warstwy polimeru hamuje przenikanie wody, a co za tym idzie utrudnia osadzanie się brudu. Ułatwia to codzienne sprzątanie.
  • Ochrona przed uszkodzeniami mechanicznymi. Nie mamy tutaj na myśli oczywiście poważnych wypadków. Jak się bowiem okazuje, to nie upuszczony ciężki przedmiot czy też nieuważne przesuwanie mebli szkodzą naszej podłodze najbardziej. O wiele gorsze jest wystawienie jej na systematyczne działanie ścierne drobin piasku.
  • Ochrona przed działaniem agresywnych substancji. Szczególnie narażone na to są posadzki wyłożone wykładzinami z tworzyw sztucznych. Rozbić się i wylać może wszystko. Plastikowe butelki potrafią być równie kruche, jak te szklane. Odbarwienia i niedoczyszczone plamy to bardzo zła wizytówka sklepu.
  • Antypoślizgowość. Umiejętnie nałożona powłoka polimerowa jest niezwykle cienka. Ta swego rodzaju folia ściśle przylegająca do podłoża zwiększa również komfort chodzenia utrudniając ślizganie się.
  • Estetyka. Ostatnia, choć być może najważniejsza zaleta, którą uzyskujemy niejako mimochodem. Odpowiednio dobrany polimer daje nam bowiem finalnie złudzenie nowej podłogi. Szczególnie jeśli po wszystkim zostanie ona wypolerowana maszyną o wysokich obrotach. Uzyskamy wtedy efekt łudząco podobny do lakierowania lub mokrej podłogi.

Rzecz jasna, warstwa ta nie jest wieczna. Z czasem i ona się zużyje, bo takie właśnie jest jej zadanie. Zapewnia ochronę przez to, że przyjmuje na siebie wszystkie niekorzystne oddziaływanie. By maksymalnie przedłużyć działanie całego procesu do pielęgnacji powłok polimerowych polecamy specjalnie do tego przeznaczone preparaty, jak np. FloorTech TM 70.

Używany do codziennego mycia, pozytywnie wpłynie na żywotność warstw. Dodatkowo zawiera on tzw. miękkie polimery, które uzupełniają ubytki i rysy oraz utrzymują długotrwały połysk.

Cały proces polimeryzacji należy powtarzać. Częstotliwość zaś zależy od dwóch czynników: intensywności użytkowania oraz rodzaju nawierzchni.